Cricoteka Kraków 2006


Kraków 2006

Nowoprojektowana bryła Muzeum została zaprojektowana jako miejsce spotkania z Tadeuszem Kantorem, Jego niezwykłą wyobraźnią wyrażoną dziełami zdumiewającymi niekonwencjonalnością, porażającymi sposobem przedstawiania „prawdy” w której nie ma miejsca na jednoznaczność i klarowność. Stąd popękane mury ścian zewnętrznych struktury tworzącej muzeum. Światło przenika poprzez powstałe szczeliny tak jak pamięć o przeszłości wplątuje się w teraźniejszość, trudną do jasnego określenia, sprecyzowania. W drugim, istniejącym budynku starej elektrowni usytuowano archiwum i wszystko co dotyczy przeszłości. Obydwa obiekty połączono wysokim Holem ogólnym, zaprojektowanym w przeważającej części całkowicie ze szkła. To stałe połączenie tu i teraz Kantora – „ artysty wędrownego, wiecznego tułacza” z tym , co wydarzyło się kiedyś ( w dzieciństwie, szkole, domu…) tworzy strukturę rozbijającą na dwie różne przestrzenie z których każda  mogłaby  istnieć osobno nie tracąc swej niezwykłości  gubiąc jednak  ideę dzieła jako całości. Ten  permanentny dialog teraźniejszości z przeszłością, świadomość istnienia nie dającej się niczym zastąpić, wymazać otwartej rany bolesnej historii, domu rodzinnego, który przepadł  w zawierusze wojennej łączy światło przenikające poprzez szklany dach Holu /wysoki na ok. 9 m/,  stanowiąc przejście z jednej rzeczywistości – tej bliskiej tradycji – w inną, która nie można  być bez tej pierwszej.

Tadeusz Kantor respektował istnienie muzeów, ale tylko takich w których można byłoby podążyć w artystyczną podróż adekwatną do osobowości twórcy. Już w wejściu do Holu Muzeum, wchodzi się w przestrzeń wieloznaczną, wielowymiarową z nieodłącznym, usytuowanym na ścianie, biegnącej przez wszystkie kondygnacje w otwartym wnętrzu KRZESŁEM – „jedynym miejscem na którym można złapać oddech przed, w czasie i po podróży”.

W zachodniej części budynku Muzeum, na ostatnich dwu kondygnacjach zaproponowano restaurację i kawiarnię z rozsuwanymi oknami szklanymi, tak by latem mogły być tarasami otwartymi a zadaszonymi z widokiem w kierunku Starego Miasta i Kazimierza.